Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124
Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124

Generatywna sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza do fabryk, przekształcając dotychczasowe procesy zarządzania, kontroli jakości i automatyzacji. Nowe dane z badania NTT Data, obejmującego ponad 500 menedżerów produkcji na całym świecie, pokazują, że sektor przemysłowy z entuzjazmem przyjmuje GenAI — ale ma też poważne braki, które mogą zahamować tempo transformacji.
Technologia ta obiecuje wzrosty wydajności i odporności łańcuchów dostaw, zwłaszcza w połączeniu z danymi z IoT i cyfrowymi bliźniakami. W branży motoryzacyjnej niemal wszyscy ankietowani spodziewają się, że GenAI zrewolucjonizuje działy R&D. Wdrażanie nie ogranicza się już do pilotaży — AI trafia do środowisk produkcyjnych na dużą skalę.
Jednak za tą dynamiką kryje się złożony problem niedopasowania ambicji do realiów. Aż 92% respondentów wskazuje na przestarzałą infrastrukturę IT jako główną barierę. Tylko co druga firma posiada wystarczające zasoby do przetwarzania danych. Jeszcze mniej — zaledwie 41% — deklaruje gotowość infrastrukturalną do obsługi GenAI na pełną skalę.
Nie lepiej wygląda sytuacja kadrowa i organizacyjna. Brak wykwalifikowanych pracowników, niewystarczające inwestycje w szkolenia i słabe przygotowanie do zagrożeń cyberbezpieczeństwa tworzą trójkąt ryzyk, który zagraża skutecznemu wdrożeniu AI. Mniej niż połowa firm znalazła balans między ryzykiem a wartością dodaną.
To nie jest tylko problem dużych korporacji — także tradycyjne, lokalne zakłady produkcyjne widzą potencjał AI, ale brakuje im ścieżki dojścia. Jasna strategia wdrożenia, która uwzględnia infrastrukturę, kompetencje i politykę etyczną, staje się dziś kluczowa.
Wniosek? GenAI w produkcji przestaje być eksperymentem, ale bez twardych fundamentów technologicznych i kompetencyjnych, łatwo może pozostać drogim, niedokończonym projektem. Czy sektor nadąży za własnymi ambicjami — to pytanie otwarte.