Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124
Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124

Nvidia po raz kolejny dostosowuje swoją strategię do ograniczeń eksportowych USA, próbując utrzymać obecność na wartym 50 miliardów dolarów rynku centrów danych w Chinach. Nowy chip GPU z architekturą Blackwell, którego masowa produkcja rusza w czerwcu, ma być odpowiedzią na zakaz eksportu wydajniejszych układów H20. Cena? Od 6500 do 8000 dolarów – znacznie mniej niż wycofany H20.
Nowy procesor graficzny, bazujący na RTX 6000D i wyposażony w pamięć GDDR7 zamiast bardziej zaawansowanej HBM, nie korzysta z technologii CoWoS TSMC. To sprawia, że jest prostszy i tańszy w produkcji, ale też zauważalnie słabszy. Przepustowość pamięci ma wynosić około 1,7 TB/s – graniczna wartość zgodna z najnowszymi regulacjami USA. Dla porównania, H20 oferował 4 TB/s.
To już trzeci raz, kiedy Nvidia modyfikuje swoją ofertę specjalnie pod Chiny. Jeszcze przed sankcjami miała tam aż 95% udziałów w rynku GPU dla centrów danych – dziś to już tylko około 50%. Nowy chip nie tyle ma wzmocnić pozycję firmy, co powstrzymać dalszą utratę udziałów na rzecz Huawei i jego układu Ascend 910B.
Wbrew ograniczeniom sprzętowym, Nvidia nadal trzyma w ręku jedną kartę przetargową – ekosystem CUDA. To platforma deweloperska, która spaja oprogramowanie AI z układami GPU. Dla wielu firm korzystających z gotowych modeli i narzędzi AI to nadal istotna przewaga nad konkurencją.
Z drugiej strony, chińscy producenci, jak Huawei, coraz szybciej doganiają liderów pod względem wydajności sprzętu. Lokalne chipy, choć dziś słabsze, mogą w ciągu 1–2 lat zbliżyć się do poziomu ograniczonych wersji Nvidii. Jeśli tak się stanie, a USA nie zmieni kursu, Nvidia może stracić nie tylko rynek, ale i rolę standardu dla AI w Chinach.
Na horyzoncie już pojawia się kolejny układ Blackwell, planowany na wrzesień – być może mocniejszy, ale nadal w ramach restrykcji. Dla Nvidii to wyścig nie tyle technologiczny, co geopolityczny, w którym każda premiera to próba zachowania wpływów bez łamania zasad.