Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124
Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124

Teoria, która pojawia się jako pierwszy wynik wyszukiwania w Google mówi, że smog to nienaturalne zjawisko atmosferyczne polegające na zanieczyszczeniu powietrza wskutek działalności człowieka oraz niekorzystnych zjawisk naturalnych np. znacznego zamglenia i bezwietrznej pogody.
Zagłębiając się nieco bardziej, można rozróżnić dwa rodzaje smogu: fotechemiczny i kwaśny. Właśnie ten drugi w głównej mierze jest zmorą mieszkańców mniejszych i większych miast.
Jako ciekawostkę można dodać, że sam zwrot powstał jako połączenie dwóch anglojęzycznych słów: smoke oraz fog. W praktyce smog jest realnym problemem, z którym co roku mierzą się setki tysięcy Polaków w Krakowie, Warszawie, Górnośląskim Okręgu Przemysłowym, a co najgorsze nawet w miejscach, które uchodzą za uzdrowiska turystyczne – Rabce Zdroju, Muszynie czy Kołobrzegu.
Najprościej mówiąc, smog to swoista „kołdra”, która przykrywa miasta szkodliwymi związkami chemicznymi i pyłami – popiołami z pieców, niespalonymi drobinami skał, sadzami i węglowodorami, które tworzą w powietrzu zawiesinę pyłową. W jej skład wchodzą drobiny, których średnica nie przekracza 10 mikrometrów (jedna setna milimetra). To właśnie pył zawieszony o oznaczeniu PM2,5 daje się we znaki mieszkańcom, którzy w efekcie skarżą się na drapanie w gardle, kaszel i kichanie.
Położone w dolinie miejsca, w których brak odpowiedniej cyrkulacji powietrza, nie są w stanie „wywiać” zawieszonych nad miejscowościami pyłów i zanieczyszczeń. Zarówno tych związanych z emisją spalin samochodowych, jak i tych związanych z sezonem grzewczym w okresie jesienno-zimowym. Skalę problemu najlepiej może zobrazować wycieczka na wyżej położony punkt w mieście w słoneczny, bezchmurny dzień.
Nawet z niewielkiego wzgórza (przykładowo kopce w Krakowie) jak na dłoni widać skalę problemu. Mieszkańcy obrzeży miast z kolei siłę zjawiska mogą ocenić na podstawie widoczności wyższych zabudowań czy punktów charakterystycznych i orientacyjnych. W sezonie „smogowym” będą je widzieć za przysłowiową mgłą. Powstawanie smogu jest ściśle związane z bezwietrzną pogodą oraz dużą wilgotnością powietrza, które stwarzają dogodne warunki do kumulowania się zanieczyszczeń w powietrzu atmosferycznym.
Dusząca zawiesina, w zależności od tego, gdzie występuje, będzie mieć różny skład. Tzw. smog londyński (kwaśny, z którym mamy do czynienia również w Polsce) może zawierać w sobie tlenek siarki(IV), tlenki azotu, tlenki węgla, sadzę oraz trudno opadające pyły. Ten typ smogu występuje głównie w miesiącach od listopada do stycznia podczas tzw. inwersji (wzroście temperatury powietrza wraz z wysokością) w umiarkowanej strefie klimatycznej.
Innym rodzajem smogu jest ten nazywany fotochemicznym (zwany też smogiem typu Los Angeles). Ten rodzaj zanieczyszczeń z kolei występuje w strefach subtropikalnych, gromadząc w sobie takie składniki jak tlenki węgla, tlenki azotu i węglowodory. Związki te ulegają później reakcjom fotochemicznym, w wyniku których powstają azotan nadtlenoacetylu, aldehydy oraz ozon.
Paleta zagrożeń, jakie niesie ze sobą smog, jest niestety bardzo szeroka. W przypadku noworodków przyczynia się do zmniejszenia ich wagi urodzeniowej, a w krańcowych przypadkach nawet do autyzmu. Wdychanie smogu i jego składników w dłuższej perspektywie czasu przyczynia się do astmy, zapalenia oskrzeli, niewydolności oddechowej i krążeniowej na raku płuc kończąc.
Światowa Organizacja Zdrowia uznała pyły zawieszone za jeden z powodów zwiększonej liczby zachorowań na raka płuc właśnie. Według szacunków WHO z 2010 roku, z powodu raka płuc spowodowanego zanieczyszczeniem powietrza, zmarło na świecie 230 tys. osób – czyli tyle, ile zamieszkuje takie miasta jak Radom, Częstochowa czy Gdańsk.
Trzymając się czarnych statystyk można przytoczyć również te związane z tzw. wielkim smogiem londyńskim. Od 5 do 9 grudnia 1952 w stolicy Anglii środowiskowa katastrofa doprowadziła do śmierci ponad 4 tysięcy osób.
Sposobów na przeciwstawianie się smogowi jest co najmniej kilka, począwszy od profilaktyki i zapobiegania, na samej „wojnie” z istniejącym problemem kończąc. Wiedząc, jakie są główne przyczyny smogu, coraz więcej miast, gmin i województw w Polsce przeciwdziała zjawisku, wprowadzając stosowne ograniczenia odnośnie materiałów wykorzystywanych do ogrzewania mieszkań i domów.
Tyle, jeśli chodzi o profilaktykę. Mając jednak już do czynienia z realnym problemem, jakim jest smog i pyły zawieszone, trzeba sobie z nim doraźnie radzić. Sposobów jest co najmniej kilka, zarówno tradycyjnych, jak i bardziej nowoczesnych.
Najprostszym i najtańszym, w najbliższym otoczeniu, jest dużo zieleni w domu, która naturalnie filtruje powietrze. We własnych czterech ścianach z powodzeniem sprawdzą się także dostępne na rynku oczyszczacze i jonizatory powietrza. Za około 700-800 złotych można już kupić oczyszczacze renomowanych firm, jak na przykład Xiaomi Air Purifier 2, dostępny również w ofercie polskich dystrybutorów. Takie oczyszczacze „zasysają” powietrze, filtrując je, i zatrzymując szkodliwe cząstki. W zależności od stopnia zużycia wymiana filtrów w oczyszczaczu będzie konieczna raz na kilka miesięcy. Stan filtrów oraz poziom zanieczyszczenia w pomieszczeczeniu można na bieżąco monitorować z poziomu dedykowanej aplikacji na smartfony – mówi Mariusz Jasionek z firmy CK MEDIATOR.
W drodze do i z pracy z kolei warto zainwestować w ochronne maski antysmogowe, które w zależności od stopnia zaawansowania można kupić już od kilkunastu złotych. W przypadku tych tańszych produktów trzeba się jednak liczyć z tym, że jest to produkt „jednorazowy”. Po zużyciu filtru węgla aktywnego nie dokupimy nowego na zmianę, lecz będziemy zmuszeni kupić nową maskę. Droższe maski, z wymiennymi filtrami, to koszt oscylujący w granicach kilkudziesięciu złotych. Wyruszając na miasto, warto monitorować stan zanieczyszczeń, tak aby odpowiednio przygotować się do funkcjonowania na „świeżym powietrzu”. W części miast stosowne komunikaty są wyświetlane na tablicach przy przystankach autobusowych i tramwajowych. Dodatkowo, bieżącą sytuację można monitorować korzystając ze stron internetowych lub aplikacji mobilnych na smartfony.