Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124
Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124

W 2023 roku Unia Europejska podjęła ambitną próbę odbudowy swojego sektora półprzewodników poprzez tzw. Ustawę o chipach, której celem było przyciągnięcie inwestycji w produkcję i uniezależnienie się od dominujących graczy z Azji oraz USA. Mimo zastrzyku finansowego i wsparcia politycznego, Europa wciąż nie jest w stanie przyciągnąć najnowocześniejszych producentów chipów. Co stoi na przeszkodzie i jakie kroki mogą odwrócić ten trend?
Pierwsza wersja unijnej Ustawy o chipach koncentrowała się przede wszystkim na rozbudowie zdolności produkcyjnych w Europie. W efekcie pojawiły się nowe inwestycje, ale zabrakło ich w kluczowych obszarach, takich jak projektowanie chipów, rozwój sprzętu oraz dostawy materiałów.
Przemysł półprzewodnikowy to złożony ekosystem, w którym produkcja stanowi jedynie fragment całego procesu. Bez silnej bazy projektowej oraz dostępu do wysokiej jakości materiałów i narzędzi Europa pozostaje zależna od firm z USA i Azji. Jak zauważył poseł do Parlamentu Europejskiego Oliver Schenk, europejskie firmy chemiczne i dostawcy materiałów, którzy odgrywają kluczową rolę w produkcji chipów, wolą inwestować na Tajwanie przy współpracy z gigantami takimi jak TSMC, zamiast rozwijać swoje zakłady na kontynencie.
Kolejną przeszkodą w przyciąganiu globalnych gigantów jest model finansowania przyjęty w ramach unijnej ustawy. Większość funduszy pochodzi od państw członkowskich, ale ich rozdysponowanie wymaga zgody Komisji Europejskiej. Proces ten jest skomplikowany i długotrwały, co zniechęca potencjalnych inwestorów.
W odróżnieniu od USA, gdzie program CHIPS and Science Act zapewnia szybkie i znaczące wsparcie finansowe, oraz Chin, które dotują swoich producentów w sposób niemal nieograniczony, Europa działa zbyt wolno, by skutecznie rywalizować o inwestycje w zaawansowane technologie. Firmy oczekujące szybkiej decyzji i jasnych warunków finansowania wybierają bardziej przewidywalne rynki.
Stany Zjednoczone i kraje Azji, w tym Tajwan, Korea Południowa i Japonia, od lat dominują na rynku półprzewodników, oferując nie tylko rozwinięte ekosystemy produkcyjne, ale także silne wsparcie rządowe.
W tym kontekście Europa nie oferuje równie konkurencyjnych zachęt, co sprawia, że pozostaje w tyle za największymi graczami.
Branża półprzewodników w Europie nie jest bez szans, ale potrzebuje bardziej kompleksowego podejścia. Grupy branżowe, takie jak ESIA i SEMI Europe, wzywają do wdrożenia Ustawy o chipach 2.0, która miałaby objąć nie tylko produkcję, ale także rozwój projektowania chipów, badania i rozwój oraz dostawy kluczowych materiałów i sprzętu.
Ponadto, aby skutecznie konkurować z USA i Azją, Europa powinna:
Europa ma potencjał, aby stać się silnym graczem w globalnym przemyśle półprzewodników, ale do tego potrzebne są zdecydowane działania. Jeśli Ustawa o chipach 2.0 uwzględni wnioski z pierwszego programu i skoncentruje się na całym łańcuchu wartości, UE może przyciągnąć większe inwestycje i zmniejszyć swoją zależność od zewnętrznych dostawców.