Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124
Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124

Jak wytłumaczyć klientowi, że biały jest naprawdę biały? Do czego służy czerwony przycisk? I czy w epoce, w której nowoczesne technologie opanowały już niemal każdy zakątek naszego życia, programistę da się w ogóle jeszcze czymś zaskoczyć? Okazuje się, że tak. Przykłady nietypowych zleceń w branży IT zebrała szkoła programowania online Kodilla.com.
Choć większość ofert na rynku IT nie odbiega od standardowych zleceń, jakie na co dzień realizują programiści, zdarzają się przypadki, w których muszą wykazać się wyjątkową kreatywnością, elastycznością i umiejętnością dostosowania do, co najmniej nietypowych warunków. Wygląda na to, że dobry programista musi być po prostu przygotowany na każdą sytuację, szczególnie że nawet te z pozoru błahe zlecenia, bywają najtrudniejsze do rozwiązania.
Wydawałoby się, że sklep internetowy powinien być przede wszystkim czytelny, prosty w obsłudze i przyjazny użytkownikowi. Niestety, nie każdy właściciel kieruje się tymi założeniami. – Pracowałem kiedyś przy sklepie internetowym, w którym można było nie zauważyć, że… coś się kupiło – wspomina Przemysław Waleszczyński, senior software developer z kilkunastoletnim doświadczeniem. – Po prostu w wirtualnym koszyku już w momencie wejścia na stronę sklepu znajdowały się promocyjne produkty. Tak to sobie wówczas sprytnie wykombinował właściciel.
Innym, niezrozumiałym dla Przemka pomysłem było zaprojektowanie przycisku „Nie kupuję” na podstronach z ofertą produktów na sprzedaż. – Ten przycisk nie miał żadnej funkcjonalności, ale mimo tego bardzo ciężko było przekonać autora wizji, że umieszczanie go na stronie jest bezcelowe – opowiada.
Poza tym Przemek został też poproszony o udział w nietypowym projekcie: – Na fali popularności portalu Nasza Klasa dostałem propozycję wzięcia udziału w tworzeniu portalu „Nasz (albo Mój) pierwszy raz”, który miał umożliwiać opisanie szczegółów tego wydarzenia, a nawet nawiązanie kontaktu z osobą, z którą się go przeżyło. Nie zdecydowaniem się na współtworzenie tego przedsięwzięcia.
Dokładnie brzmiało to tak: „zlecę złamanie hasła na GG, ponieważ go nie pamiętam”. Pierwsze zdziwienie – ktoś jeszcze korzysta z Gadu Gadu? I choć mogło to być nawet interesujące zadanie, niestety musieliśmy to zlecenie zamknąć. Nasi prawnicy uznali, że ma charakter działania niezgodnego z prawem. Łamanie haseł brzmi w praktyce tak, jak hakowanie czyjegoś konta – opowiada Włodarek.
Opowieści z pogranicza prawa zresztą nie brakuje. Od zwykłego naciągactwa, przez wykorzystywanie nieuwagi, po mechanizmy, które w razie kontroli mogą wyczyścić serwery i nadpisać dane na dyskach losowymi znakami.
Obok umiejętności technicznych, wśród kwalifikacji, które muszą posiadać współcześni specjaliści branży IT, coraz częściej wymienia się także drugą grupę cech. To tak zwane kompetencje miękkie, które coraz częściej zaczynają być traktowane na równi z tymi twardymi, tj. znajomością konkretnej technologii.
Innym razem powstała aplikacja mobilna dla klubu sportowego, do której został stworzony panel admina. Można było z niego wysyłać wiadomości do każdego, kto miał tę apkę zainstalowaną. Tym razem problem pojawił się z zupełnie niespodziewanej strony.
Magdalena Rogóż, ekspertka ds. rynku IT ze szkoły programowania Kodilla.com komentując takie sytuacje mówi, że to dowód, jak wszechstronni muszą być programiści. Jak podkreśla, kariera w branży IT to ewolucja, podczas której zdobywa się kolejne umiejętności techniczne, ale nie tylko.
Co prawda z technicznego punktu widzenia nie ma większej różnicy, jakie będzie przeznaczenie zamówionego kodu, jednak wśród zleceń dla specjalistów IT szczególnie cenione są te najbardziej przyszłościowe.
Roboty miały wykonywać proste czynności, na przykład dojechać do zadanego punktu. W efekcie stworzono algorytm, który nie tylko uruchamiał maszyny, ale przede wszystkim nimi sterował – ustalał, który robot rusza jako pierwszy, który ma przepuszczać innego, np. w wąskim korytarzu lub jak mają się ominąć, gdy znajdą się na trasie kolizyjnej – opowiada.
Inna zlecona aplikacja miała dokonać upgrade’u robota-pojazdu zaprogramowanego na stałą prędkość. Freelancer miał go zmodyfikować tak, aby za pomocą umieszczonego w smartfonie żyroskopu można było sterować prędkością: małe wychylenie – mała prędkość, duże wychylenie – duża prędkość.
Pracuję raczej ze zdecydowanymi i ogarniętymi biznesowo ludźmi, którzy we współpracy mogą być ciężsi i mniej wykształceni technologicznie, ale wciąż to są ich potrzeby, a ja jako dostawca muszę na te potrzeby odpowiedzieć.
Magdalena Rogóż z Kodilla.com podkreśla natomiast, że zleceniodawcom, którzy stawiają na nowe technologie zależy na specjalistach, którzy lepiej od nich potrafią ocenić wybrane scenariusze, dobrać najbardziej optymalne rozwiązania i narzędzia.
Programowanie to abstrakcyjne myślenie na różnych poziomach. Od dyskusji, czy biały kolor jest rzeczywiście biały, aż po spotkanie z zarządem na innym kontynencie, podczas którego omawiane są strategiczne rozwiązania dla wielkiej korporacji – tłumaczy ekspertka. Dlatego jej zdaniem mocne filary techniczne programisty powinny być wspierane przez asertywność i inne umiejętności miękkie. A te są rezultatem nie tylko cech wrodzonych, ale przede wszystkim ciężkiej pracy włożonej w naukę.
Dla ekspertów od IT nie ma ani zabawnych, ani dziwnych zleceń. Nie ma zadań łatwych czy ani trudnych. Są za to wyzwania i problemy do rozwiązania, które stanowią prawdziwą esencję pracy w tej branży – podsumowuje ekspertka.